Szkoda tylko, że nie będzie miał okazji go zjeść : (
A i Dzieciaki nie zniosą już kolejnego sernika i ogórkowej.
Witam na nowej drodze życia. Mojej drodze.
Przygoda z ciachem zaczęła się tuż przed urodzinami Aleni, kiedy to wpadłam na myśl, że mogę sama upiec jej tort. Jak pomyślałam tak zrobiłam.
Przygoda trwa...a w pieczeniu ciast i tak najwięcej czasu zajmuje siedzenie w internecie
wtorek, 30 listopada 2010
czwartek, 18 listopada 2010
Dla Eli
Ela ma w tym tygodniu 4 razy imieniny. Udało mi się trafić w dzień kiedy ich nie miała. Najlepszego Eluniu.
środa, 17 listopada 2010
Debiut latorośli
Pyszne ciacho w wykonaniu Timiego. Na torty jeszcze poczekajmy, bo jak obydwoje się tym zajmiemy to jak nic Małżonek Pan zejdzie na cukrzycę.
niedziela, 14 listopada 2010
Tort dla Gizelli
W ramach prezentu urodzinowego dla Gizelli wymyśliłam tort. I miałam przy nim chwile słabości. Nic mi się nie udawało. Dwa razy piekłam ciasto, dwa razy robiłam masę, tysiąc pięćset razy zmieniłam ozdoby . Im bardziej chciałam, tym bardziej nie wychodziło. W końcu wyszło ale miałam pierwsze załamanie, że do dupy ze mnie cukiernik i że powinnam wrócić do układania puzzli i czytania książek. Gizelli i gościom smakowało a ja ma swoje PIERWSZE ZAMÓWIENIE na tort . HURRAA
Pasowanie na ucznia
Alenia przyszła radosna ze szkoły i obwieściła mi, że na jutro 10.X. mam upiec ciasto na uroczyste pasowanie na ucznia. Moje Szaleństwo zaczęło skakać z radości. Upiekłam.
PS. Najgorsze jest to, że od 2 listopada weszłam na słuszną drogę diety i nawet nie mogłam próbować mas, które wychodziły spod miksera. Ale moi testerzy po posmakowaniu stwierdzili, że ciasto dobre.
DOBRA jestem.
PS. Najgorsze jest to, że od 2 listopada weszłam na słuszną drogę diety i nawet nie mogłam próbować mas, które wychodziły spod miksera. Ale moi testerzy po posmakowaniu stwierdzili, że ciasto dobre.
DOBRA jestem.
Sercowa sprawa
Trwając z uporem maniaka przy pieczeniu po przetrząśnięciu zasobów www wyszperałam formę do której moje serce mocniej zabiło. Przyniosło to sercowy efekt.
Ciasteczka
Kilka małych drobiażdżków na II śniadanie do dzieciowych tornistrów. Ciężka praca w której i Dzieciaki miały swój udział. Moja praca zaczęła się dopiero przy sprzątaniu.
Tort prawie tradycyjny
W ferworze szaleństwa tortowego co tylko pomyślałam to robiłam. Szkoda tylko, że nie ma kto tego zjeść : )
Muffiny
Po opowieściach Doroty o swoich mufinkach i mnie natchnęło.
Mumie powstały w okolicach początku listopada : )
Mumie powstały w okolicach początku listopada : )
Tort Aleni
Jest to Barbarella wsadzona w ciacho. Ciasto mniami a lalka niejadalna chociaż zaprzecza temu sama Ala podgryzając stópki w chwilach zadumy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)