Witam na nowej drodze życia. Mojej drodze.

Przygoda z ciachem zaczęła się tuż przed urodzinami Aleni, kiedy to wpadłam na myśl, że mogę sama upiec jej tort. Jak pomyślałam tak zrobiłam.  

Przygoda trwa...a w pieczeniu ciast i tak najwięcej czasu zajmuje siedzenie w internecie



niedziela, 14 listopada 2010

Pasowanie na ucznia

Alenia przyszła radosna ze szkoły  i obwieściła mi, że na jutro 10.X.  mam upiec ciasto na uroczyste pasowanie na ucznia. Moje Szaleństwo zaczęło skakać z radości. Upiekłam.
PS. Najgorsze jest to, że od 2 listopada weszłam na słuszną drogę diety i nawet nie mogłam próbować mas, które  wychodziły spod miksera. Ale moi testerzy po posmakowaniu stwierdzili, że ciasto dobre.
DOBRA jestem.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz